redjok napisał(a):W szachach amatorskich informacje rozchodzące się za pośrednictwem mediów lokalnych (prasy, portali) są zupełnie ok. Dziennikarze raczej nie są stroną inicjującą ale jak organizator przypilnuje temat (czyli przygotuje relację) to zawsze znajdzie się miejsce, żeby coś się pojawiło. Oczywiście, że szachów nigdy za wiele w mediach ale np Polska Times zamieścił wzmiankę o wizycie Anatolija Karpova
Podczas meczu Carlsen - Caruana w mediach też było sporo wzmianek o przebiegu pojedynku, nie trzeba było jakoś specjalnie szukać.
biesy napisał(a):Jak szachy mają zyskiwać na popularności jak w świadomości przeciętnego Jedynaka w mediach ich nie ma tzn że co szachy są nie ważne i wała warte? no takie wnioski można wyciągnąć. No to teraz sprawdzę jeszcze pap.pl i wała szachy nie istnieją. To teraz apel do działaczy... łyk kawy... weźcie przestańcie się lansować utwórzcie w związku ekipę prasową opracujcie materiały wyślijcie do największych portali ale zanim to zrobicie umówcie się na wódeczkę z kim trzeba. Jeżeli na stronie PAP wpiszemy szachy to otrzymamy taki wynik
https://www.pap.pl/wyszukiwanie/szachy i to jest stosunek mediów do szachów a jaki może być w tej sytuacji stosunek szachistów do związku????
Tak sobie myślę, że w tej kwestii PZSzach mógłby sporo zyskać, gdyby poszedł na współpracę z Infoszachem. To, jakby nie patrzeć, najpopoularniejszy polski serwis szachowy, a przynajmniej tak wynika z
tego zestawienia. Myślę, że obie strony mogłyby sporo na tym zyskać, a wtedy również szachy. Podobnie ma się sprawa z kwestią Chess Arbiter - Chess Menager (choć to pewnie bardziej złożony temat). Ale skoro ktoś ma dobry produkt to warto byłoby go wspomóc, niż pompować swój, który nie jest rozwijany. Jeśli związek nie ma środków na rozwój własnej działalności, to warto byłoby rozważyć współpracę z innymi, myślę że z dużą korzyścią dla nas wszystkich.