Miałem nic nie pisać ale muszę się podzielić

W ostatnią sobotę byliśmy z synkiem na Mistrzostwach Dolnego Śąska U7 gdzie synek zrobił ładny wynik 5/6 przegrywając w 3 rundzie z bk podstawiając hetmana (facepalm)
Ogólnie grał jak zwykle bardzo szybko to było P25 a maksymalnie zużywał 3 min na partię pomimo że mówił ojciec mówiła matka, pani z szachów i generalnie wszyscy "graj wolniej" nie poskutkowało

Ale będąc na turnieju zakupiłem zestaw ćwiczeń "Szkoła Taktyki Szachowej 3". Dość prosty zestaw taktyk. Jednocześnie tydzień wcześniej na weselu starsi koledzy pokazali synkowi grę na komórce która mu się bardzo spodobała :->
Mój plan jest prosty: zrobisz zadania pograsz na komórce. 1 zadanie = 1min gry (chyba że zadanie jest trudniejsze to daje 2min)
Iiiiiii po 4 dniach mamy rozwiązane 105 zadań
Dziś jak wróciłem z pracy zadania już były rozwiązane !
Sam bez mojego nadzoru usiadł i zrobił 25 zadań, usiedliśmy sprawdziliśmy 4 były źle zrobione, ustawiliśmy je na szachownicy i podał poprawną odpowiedź dość szybko (mniej więcej po 10 sekundach

Zostało nam jeszcze 200 zadań z tego zestawu oraz 200 z innego zestawu który też kupiłem (maty w 2 ruchach, jakieś ruskie pisemko ale maty ładne uproszczone z małą ilością figur). W tym tempie możliwe że rozwiąże je do końca miesiąca także już powoli się rozglądam za kolejnymi zestawami ćwiczeń.
Poza tym kolejna bardzo dobra wiadomość jeśli chodzi o rozwój skilla szachowego synka, udało się przekonać żonę i syn pojedzie na obóz szachowy na 10 dni w lipcu

A już w sierpniu jedziemy razem na turniej szachowy 7 dni nad morze jako wyjazd rodzinny.
Także same dobre wiadomości
Czuje że daje mu tyle ile mogę i nie będę miał żadnych wyrzutów że nie stworzyłem mu okazji do wyciągnięcia swojego potencjału.
Dalej chciałbym tylko przypomnieć że nie oczekuję niczego - nie spodziewam się że będzie jakimś mistrzem czy coś w ten deseń. Ba spodziewam się że nigdy nie przebije się na pierwsze miejsca w swoich rocznikach we wrocławiu. Widzę jakie talenty są dookoła. Ale widzę że sprawia mu wielką frajdę wygrywanie więc staram się mu dostarczyć tej frajdy jak najwięcej

Pozdrawiam szachowych rodziców