przez rutra » 28 mar 2021, 14:27
Ja kiedyś myślałem, że liczenie wariantów polega na tym, że sprawdzamy ile ruchów mogą wykonać zawodnicy. Na przykład w 1. ruchu białe mają 20 możliwości, czarne 20, w sumie wszystkich możliwości jest 400. Lepiej grać ruchy, które dają więcej możliwości nam a mniej przeciwnikowi. Oczywiście przewaga przestrzeni jest ważna ale nie o to tu chodzi.
Chodzi o to aby przewidzieć najbliższe posunięcia. Na przykład jest jakiś wariant, po którym przewidziałeś najbliższe 5 ruchów, to mówi się, że policzyłeś warianty na 5 ruchów do przodu. Może się zdarzyć, że pozycja jest skomplikowana i te kilka ruchów nie jest takich oczywistych, bo przeciwnik ma wiele możliwości, wówczas mówi się że należy dokładniej policzyć warianty, czyli przewidzieć więcej ruchów, które mogą w partii wystąpić.
Słownictwo szachowe jest nietypowe, przykładowo słowo "kombinacja" nie ma nic wspólnego z kombinacjami znanymi z lekcji rachunku prawdopodobieństwa na matematyce, z kolei "debiut" jak to pierwszy raz usłyszałem bardziej mi się kojarzył z pierwszym występem zawodnika na turnieju niż z początkowymi ruchami w partii.